CIERPIENIE
Otwórzcie oczy. Co widzicie? Nieoświetlony pokój, bałagan w nim panujący, a na łóżku przytulony do ściany, obejmując ramionami swe podkulone nogi, patrząc na otaczający go świat przez okno - mały człowiek. Kobieta, czy to mężczyzna, nie ma znaczenia. Człowiek. Istota cierpiąca i mająca cierpieć. Powtarzane słowa przez wielu, i dalej powtarzane będą. Są prawdą. A prawdę trzeba powtarzać aż do skutku.Zdziwicie się, gdy powiem, że nikt tej prawdy przyswoić nie chce? Nawet w chrześcijaństwie mówią o cierpieniu człowieka i grzechu. Lecz nie o religii dziś mowa.
Cierpienie cierpieniu nierówne. Jednakże cierpienia, człowiek zdrowo myślącący, nie znosi. Kto chciałby cierpieć? Każdy marzy o szczęściu, by działo się dobrze, gdy wszystko się układa -ciągle tak było. Większość z nas już zauważyło, iż wesołości przez cały czas nie ma. Nadchodzą minuty, godziny, dni i tygodnie załamania. Co można zrobić?
Nie uciekać od cierpienia.
Zauważyliście u siebie, teraz lub wcześniej - tendencję do wywoływania bólu? Czasem przychodzi przez przypadek, a czasem ciągle myśląc o jednej sprawie. To nas, choć byśmy chcieli, nie ominie.
A więc warto unikać cierpienia?
Wychodzę z założenia, że "po burzy zawsze jest słońce" dlatego pozwalam sobie na płacz i to cierpienie, bo tak jak trafnie w tej notce zauważono - jest ludzkie, a po co mamy się tego wstydzić?
OdpowiedzUsuńJestem tegoroczną maturzystką, w kwietniu skończyłam liceum i wraz z tym pamiętnym dniem zakończenia roku, przyszedł do mnie mój osobisty koniec świata...
Pozdrawiam,
Alexis
fasolkaolka.blogspot.com
Proszę wybaczyć, że dopiero teraz odpisuję na Twój komentarz.
UsuńNie wiem z jakiego powodu, ale nie warto martwić się tym następnym krokiem, który wydaje się być przerażający. Życie Matura to nie koniec świata :)
Cierpienie jest po to byśmy mogli dojrzeć.Więc nie warto go unikać.
OdpowiedzUsuńLudzi tylko często boją się pokazać swoją słabość lub boją się,ze skrzywdzą tych swoich bliskich.
*tym
UsuńTak, to prawda i to jest najczęstszy powód wszelakich problemów. Dlatego nieraz dziwacznie reagują bądź niezrozumiale, gdy spotkają się z widocznym problemem innego człowieka.
UsuńJak się otwierasz to często ludzie myślą,że udajesz,że wyolbrzymiasz,że chcesz zwrócić uwagę..
UsuńBardziej zauważam problem, że boją się spotykać z problemami innych ludzi, bo ich własne przygniatają.
UsuńA również ,również.Zgadzam się.
Usuń